Tutaj mamy troszkę inna historię.
Nieruchomość była z wielu względów trudna do sprzedaży. Właściciel, po nieudanych próbach sprzedaży we własnym zakresie i podpisaniu wielu umów otwartych z innymi biurami sam stwierdził, że przez pół roku nie przyniosło to żadnego pozytywnego efektu.
Od początku naszej współpracy rekomendowaliśmy umowę na wyłączność i zrobienie HOMESTAGINGU. Klient nie był do tego przekonany, myśląc, że im więcej biur tym lepiej, co okazało się błędną strategią. Po półrocznej batalii z nieskuteczną sprzedażą temat wrócił. Właściciel postanowił nam w pełni zaufać i otworzył się na nasze pomysły HOMESTAGINGU, które wymagały dość radykalnych zmian. Trudniejsze prace remontowe wykonał nasz pan „złota rączka”. Aranżacja wnętrza leżała już po naszej stronie. Polegała ona m.in. na odpersonalizowaniu i podkreśleniu funkcjonalności poszczególnych pomieszczeń. Nowe dodatki oraz eleganckie dekoracje ociepliły wnętrze i dodały mu uroku.
Było bardzo dużo pracy, ale współpraca przebiegła świetnie i mieszkanie w wyniku wspólnie przeprowadzonych zabiegów zyskało zupełnie nowy look. Co najważniejsze, efekt został osiągnięty w zaskakująco krótkim czasie. Mieszkanie znalazło nowego właściciela już po 3 tygodniach.